Chcę kupić Skodę Octavię Tour - kilka pytań

[wire1]

Normalnie
W nowym cenniku jak zauważyłeś oprócz 1000 zł podwyżki.
Przy opcjach czujnik parkowania jest że dają tylko dp aut wyprodukowanych do 30.05. A dalej kupa nawet jak zamówiłeś w grudniu 2010 a wyprodukują ci po 30.05.

Ja daje sobie spokój ze skodą i birę Honde lu Renault tam sie czeka ok 6 tygodni a nie pół roku

[Octavianos]

ja wyrwałem prawie 10 % troszkę w kasie, a trochę w gratisach
weź JUMBO, lędźwie, a co do lakieru wziąłem BŁĘKIT PACYFIK NIEMETALIZOWANY zobaczymy jak będzie z wrażliwością ale na pewno ładnie wygląda kumpel już takim podróżuje

Błękit Pacific jest moim zdaniem rzeczywiście najładniejszy z niemetalików, ale najgorszy do utrzymania - ciągle widać syf i meeega mięki, przejedziesz szmatką i już masz rysy!! O nie, ten kolor nigdy!!

[GrzegorzB]

Re: Chcę kupić Skodę Octavię Tour - kilka pytań

Hej, dziękuję za rzeczowe wypowiedzi w temacie. Przeczytałem wszystkie bardzo uważnie. Wasze porady są dla mnie bardzo cenne.

W swojej kalkulacji przeoczyłem kilka pierdółek które chciałbym mieć a których nie ma w konfiguratorze online na stronie Skody, a są to:
- wycieraczka tylnej szyby,
- chlapacze przednie i tylne,
- ochronne listwy boczne,
- wycieraczki gumowe dla pasażerów i do bagażnika.

Odniosę się również bezpośrednio do obszernej wypowiedzi kolegi marlej108

moim zdaniem:

ad.1 NIE WARTO DOPLACAC ZA LAKIER METALIZOWANY, jesli kolor Ci jest w sumie obojetny. Uwierz mi, ze przez te 10 lat nic sie z nim specjalnie nie zrobi, i nie ma znaczenia czy bedzie niemetalik czerwony czy metalik czarny.

Hmm... tutaj jak widać zdania są podzielone, spróbuje podpytać znajomego mechanika/lakiernika jakie ma zdanie w tym temacie.

Ale moze warto doplacic 3000 zl do kombi? Masz wtedy i skladana tylna kanape i wycieraczke od razu.

Od początku mam kombi na myśli

ad.3 pakiet gwarancyjny bym sobie odpuscil... a wlasciwie ile toto kosztuje i co obejmuje?

Niestety, nie znam szczegółów dlatego pytałem o to na forum. Ja się sugerowałem opisem stąd
A tam jest coś takiego: "W przeciwieństwie do porównywalnych programów oferowanych przez firmy ubezpieczeniowe, udział w naszym programie dotyczy całego samochodu i nie posiada żadnych treści oraz ograniczeń wartościowych." W salonie podpytam dokładniej o ten pakiet.

Poza tym jak jezdzisz malo jak piszesz, to na kiego grzyba Ci gaz? a jak jezdzisz glownie po miescie a w trase nieczesto, albo po prostu jezdzisz raczej powoli to po co CI w ogole 1.6? Silnik 1.4 jest tanszy az o 5000 zl....

No bo instalacja jest za darmo! To jak można nie brać? Poza tym jeżdżę trochę inaczej. U mnie wygląda ta tak, że w tygodniu od poniedziałki do piątku auto stoi z reguły nieużywane, w soboty jeżdżę po mieście i załatwiam różne sprawy a w niedzielę obowiązkowo wyjazd na ryby/na grzyby/nad jezioro czy morze z rodziną. Generalnie myślę, że najwięcej km robię w niedziele, gaz z pewnością się przyda. I odrobinka mocy również. Szczerze mówiąc zastanawiam się jak to będzie wyglądało w porównaniu z Lanosem (benzyna, 1490 cm^3). Mam nadzieję, że nie będzie gorzej, aktualnie brakuje mi czasem mocy.

PS. A radia na pewno nie będę brał. Nawet niepotrzebna mi obsługa MP3 i CD.

[pandzik]

Na ryby wystarczy Ci 1.4. Przecież nie ma się gdzie śpieszyć...
A jak autko ci stoi 5 dni w tygodniu to zrezygnuj z gazu. Więcej będziesz miał kłopotów niż pożytku.

[marlej108]

czesc,

to uwzgledniajac to co piszesz - moim zdaniem daruj sobie 1.6 z lpg i wez 1.4

jednak (uwaga!) 1.4 z O2 bedzie bardziej zmulony niz 1.5 w Lanosie.

Tylko czy warto doplacac 5000 zl za cos z czego bedziesz (może...) korzystal raz na tydzien?

jesli wezmiesz tez lakier bez doplaty to zobacz = zaoszczedzisz 7000 zl - to kupa kasy... akurat na paliwo na kilka lat przy Twoich przebiegach...

co do gwarancji to moim zdaniem nie warto nawet jak obejmuje caly samochod - prawda jest taka ze jak CI sie cos nie spieprzy w ciagu roku, to sie raczej juz nie popsuje. a poza tym czesto psuje cos serwis w ramach... przegladow gwarancyjnych.

ja bym wzial:

O2 czerwona/granatowa kombi + Optimum + prezenty (czyli kolo zapasowe, chlapacze, dywaniki gumowe + siatki do bagaznika (to mozna za ok. 120 zl na allegro) + kola zimowe). Podlokietnik bym sobie odpuscil. Teraz mam i jest wygodny, ale jakbym nie mial to w sumie... bym nie plakal.

auto jest do jezdzenia a im taniej wyjdzie tym lepiej.

no chyba ze masz duzo pieniedzy i Cie stac - to bogatemu nie ma co bronic :-)

[zwolin]

Nie bierz gazu. Przy przebiegach 10kkm rocznie niewiele zaoszczędzisz, biorąc pod uwagę dodatkowe przeglądy, serwis instalacji itp. Nie swędzi , nie drapać
Olej dodatkową gwarancję. Kupujesz chyba najmniej awaryjną obecnie dostępną octavię. Po co płacić taraz, żeby za kilka lat szarpać się z ASO, żeby Ci coś na tej gwarancji zrobili. Jak się zepsuje to zapłacisz za kilka lat, jak nie, to jesteś "do przodu". Żadna gwarancja nie uwzględnia normalnego zużycia elementów. Jak chcesz po 4 latach udowodnic ASO, że coś się samo z siebie popsuło???

Koniecznie weź jeszcze listwy progowe, dywaniki i matę bagażnika, ew siatki. Wszystko do wyrwania jako gratis :wink:

[neoXs]

Przemyśl sprawę z LPG bo jak dla mnie warto zwłaszcza przy dzisiejszych cenach paliwa. Sam robię max 15 tys. km rocznie i nawet chwili nie wahałem się nad wyborem, ba właśnie promocja "darmowej" instalacji na gwarancji mnie przyciągnęła do Skody.

Dla mnie rachunek jest prosty dawniej za 50zł przejeżdżałem 100-110km teraz za 90zł robię 420km. Różnicę chyba widać gołym okiem

Co do maty do bagażnika to ja swoją kupiłem na allegro za 50zł i jestem z niej mega zadowolony. Jest wytrzymała, pasuje co do mm, spełnia swe zadanie i ładnie wygląda

Dodatkowej gwarancji bym nie brał bo to zwykłe naciąganie. Chlapacze - dobra decyzja, odkąd je u siebie założyłem nastała cisza jeśli chodzi o odgłosy obijania się kamieni o podwozie. Tylna wycieraczka też przydatna rzecz, a nie jest droga w montażu.

[marektbg]

A niech bierze LPG - każdy ma wolny wybór - a, że czasem takie oszczędności odbijaja się czkawką trzeba przekonać się samemu :wink:

[x_cite]

A niech bierze LPG - każdy ma wolny wybór - a, że czasem takie oszczędności odbijaja się czkawką trzeba przekonać się samemu :wink:

ja tam nie narzekam na chwilę obecną i czkawki nie zamierzam mieć chyba, że pijacką :P gaz na dzisiejsze czasy to zbawienie dla motoryzacji najszybsze auto cywilne na świecie czyli BMW jest na gazie....więc panowie szacun się należy

[oolsztyniak]

Gaz jest do zapalniczek :lol:

Mimo to jest zbawieniem przy takich kosztach paliwa .... :roll:
Gaz 2,40 zł a paliwo ponad 5 zł ....
Jest różnica ...

[marektbg]

ja tam nie narzekam na chwilę obecną i czkawki nie zamierzam mieć chyba, że pijacką :P gaz na dzisiejsze czasy to zbawienie dla motoryzacji

No racja - nie przeczę, że gaz jest bardzo dobry i da się na nim oszczędzić. To prawda.
Uważam, jednak, że szczególnie w eksploatacji miejskiej i niedzielnych wypadów (a w zimie to już szczególnie) gaz nie jest żadnym ratunkiem (tak samo jak diesel). Coroczny przegląd techniczny, instalacji to koszt, którego przy zakupie nie bierzemy pod uwagę. Ja też długo myślałem, że gaz jest dwa razy tańszy i musze go mieć to będę tylko oszczędzał.
W zagazowanym 406, którego kiedyś miałem - po zainstalowaniu LPG (za 2200zł), po 2 latach jazdy i przebiegu przez ten czas około 25kkm tak naprawdę do interesu musiałem dołożyć w finalnym rozrachunku. Druga sprawa, że kilka razy w roku musiałem spędzać czas i płacić za jakieś dziwne regulacje :P
Pewnie, że przy 1.6 gaz jest za free, ale jednak od 1.4 jest on 5tys. droższy - a zakładanie instalacji przez ASO czy współpracującego z nim Pana Mietka gwarancji mobilności nie daje 8)

[oolsztyniak]

po zainstalowaniu LPG (za 2200zł), po 2 latach jazdy i przebiegu przez ten czas około 25kkm tak naprawdę do interesu musiałem dołożyć w finalnym rozrachunku

ale do pełna lałeś za 80 zł a nie 220

[negro77]

Ja podobnie jak autor wątku (prawie) zdecydowany jestem na Octavie Tour Kombi z gazem. Obecnie posiada Zafirę A 1.8 i najwyższy czas zmienić wóz.
W dniu dzisiejszym jadę z żona do salonu na wstepne ustalenia i po lekturze forum mnie wiecej wiem na co mam zwracać uwagę. NIestety nignie nie mogłem (lub nie umiałem znaleśc informacji )na temat wielkości montowaego zbirnika na gaz. Rozumiem że zbiornik jest w kole zapasowym (bo to znalzałem na stonie skody). Może ktoś z szanonych użykowników forum mógły jeszcze jakies cenne rady podesłałć byłbym wdzięczny. Interesują mnie także informacje na temat formy kredytowania np. 50/50 lub innnych. Z góry dziękuje.

[marektbg]

ale do pełna lałeś za 80 zł a nie 220

To prawda
Ale jeżdżąc tylko po mieście to na 100 przejechanych kilometrów (sumując krótkie odcinki - większość dystansu na silniku niedogrzanym, więc gaz włączał się pod koniec podjazdu ) i tak spalał 7-8 litrów benzyny i jakieś 3-4 litry gazu - oszczędności po byku
Po dzisiejszych cenach:
- LPG + benzyna - jakieś 42-45zł / 100km
- benzyna - około 50zł / 100km
Takie w moim konkretnym przypadku miałem oszczędności - jak po jakiś czasie zacząłem liczyć to szybko zszedłem na ziemię

[oolsztyniak]

- LPG + benzyna - jakieś 42-45zł / 100km
- benzyna - około 50zł / 100km

nie wiem jak to u Ciebie wychodziło.
U mnie też przełączał się na gaz jak miał odpowiednią temperature ale wg mnie na gazie w moim akurat przypadku na prawde opłacało się jeździć.
Istalacja sekwencyjna BRC

[Ths]

U mnie jakimś dziwnym cudem lpg włącza się max po 300 - 400 metrach. Silnik grzeje się bardzo szybko. Zimą odśnieżam samochód i odjeżdżam już na gazie. Latem w upały na gaz przełącza się momentalnie. Temperatura aktywacji ustawiona na 30 stopni. Instalacja oczywiście sekwencyjna nie porównujmy jej do starszych technologi. Uważam że wszystkie negatywne opinie na temat instalacji gazowych pochodzą od ludzi, którzy mieli stare technologie, niefachowo dobrane i zamontowane zestawy. Odcinki po mieście pokonuje ok 10 km po 1,5 roku i żałuję tylko tego że nie założyłem jej wcześniej. Kiedyś byłem przeciwnikiem gazu jednak chłodna - dokładna analiza przebiegów i kalkulacja przekonały mnie do tego.

[czay]

U mnie przełącza się w zależności od temp. zewn. po ok. 1km (teraz), zimą bywało, że do 2-2,5km jechałem na benzynie (z rana po całej nocy na dworze). Ale odcinki po mieście mam z reguły ok. 10-12km. Zimą wychodzi mi do 2l benzyny na 100km.
Natomiast w starej instalacji z Polonezie odpalałem na gazie nawet zimą (chyba że naprawdę był spory mróz) i samochód do dzisiaj (został w rodzinie) jeździ bez problemów a ma nalatane 230 tys. km (od nowości na gazie). Jedynie co jakieś 30-40 tys. km regeneracja reduktora za ok. 150-200 zł

Ale wiadomo, że każdy musi sobie skalkulować według własnych potrzeb i sposobu użytkowania. Jak się jeździ po mieście i krótkie odcinki (3-4 km) a przerwy między jazdami są takie, że silnik całkowicie zdąży wystygnąć, to rzeczywiście opłacalność LPG jest wątpliwa. Podobnie w takich sytuacjach mocno wątpliwy jest zakup diesla czy nawet benzyniaka z turbiną

[gregors]

Ja podobnie jak autor wątku (prawie) zdecydowany jestem na Octavie Tour Kombi z gazem. Obecnie posiada Zafirę A 1.8 i najwyższy czas zmienić wóz.
W dniu dzisiejszym jadę z żona do salonu na wstepne ustalenia i po lekturze forum mnie wiecej wiem na co mam zwracać uwagę. NIestety nignie nie mogłem (lub nie umiałem znaleśc informacji )na temat wielkości montowaego zbirnika na gaz. Rozumiem że zbiornik jest w kole zapasowym (bo to znalzałem na stonie skody). Może ktoś z szanonych użykowników forum mógły jeszcze jakies cenne rady podesłałć byłbym wdzięczny. Interesują mnie także informacje na temat formy kredytowania np. 50/50 lub innnych. Z góry dziękuje.

Zbiornik montowany w koło STAKO ma pojemność 53 litry - wchodzi ok 41 l (tak mam ustawione).

Formę kredytowania radził bym skonsultować raczej z bankiem niż ASO Skody. Po chłodnej kalkulacji 50/50 nie jest wcale opłacalne.
Skoda jest tylko pośrednikiem VWBank... i w stosunku do kredytu w banku jest znaczna różnica. Przy tej formie kredytowania musisz wykupić droższe ubezpieczenia (w stosunku do tego co oferują inne firmy na tych samych warunkach) i zapłacić koszty manipulacyjne.

Weź kartkę i policz różne opcje wliczając koszty ubezpieczenia - zobaczysz co ci odpowiada.

[neoXs]

Będę szczery do bólu i powiem tak: zwisają mi te wszystkie obliczenia, przeliczenia czy się opłaca LPG, czy dodatkowe koszty przeglądów nie sprawią, że zysk wyjdzie na 0 itd itd.

Pół roku jeżdżę z LPG na pokładzie i widzę ile miesięcznie oszczędzam w porównaniu do poprzedniego samochodu. Podam tylko szybki przykład: Katowice-Opole (tam i z powrotem) to trasa na 210km, dawniej kosztował mnie przejazd niecałe 100zł, a teraz 45-50zł. Takie trasy robię z 3-4 w miesiącu co daj mi na dzień dobry 150-200zł oszczędności. Jazda po mieście w moim przypadku także wychodzi dużo taniej niż na benzyniaku.

I nie wiem jak to inni sobie kalkulują ale u mnie wychodzi tak, że płacę o połowę taniej niż wcześniej. Rocznie zrobię max 15tys km. czyli nie jest to jakoś specjalnie dużo, a LPG cholernie mi się opłaca. Ja nikogo do auto-gazu przekonywać nie zamierzam, w końcu im mniej samochodów na gaz tym lepiej (moja złudna nadzieja na to, że rząd nie zacznie nakładać jakiś wymyślnych podatków).

BTW. przestrzegam przed kupowaniem wszystkich akcesoriów w ASO. Owszem chlapacze warto bo się dobrze i bezproblemowo przymocuje ale mata do bagażnika czy schowek to istny fail.

[martinoam]

Zgadzam się z przedmówcą , ja też mam oszczęność o 50 % niż poprzednie wydatki na paliwo w Skodzie Fabii 1.4. A teraz mam 1.6 i wychodzi taniej o połowę.

[kleszek3]

Będę szczery do bólu i powiem tak: zwisają mi te wszystkie obliczenia, przeliczenia czy się opłaca LPG, czy dodatkowe koszty przeglądów nie sprawią, że zysk wyjdzie na 0 itd itd.

Pół roku jeżdżę z LPG na pokładzie i widzę ile miesięcznie oszczędzam w porównaniu do poprzedniego samochodu. Podam tylko szybki przykład: Katowice-Opole (tam i z powrotem) to trasa na 210km, dawniej kosztował mnie przejazd niecałe 100zł, a teraz 45-50zł. Takie trasy robię z 3-4 w miesiącu co daj mi na dzień dobry 150-200zł oszczędności. Jazda po mieście w moim przypadku także wychodzi dużo taniej niż na benzyniaku.

I nie wiem jak to inni sobie kalkulują ale u mnie wychodzi tak, że płacę o połowę taniej niż wcześniej. Rocznie zrobię max 15tys km. czyli nie jest to jakoś specjalnie dużo, a LPG cholernie mi się opłaca. Ja nikogo do auto-gazu przekonywać nie zamierzam, w końcu im mniej samochodów na gaz tym lepiej (moja złudna nadzieja na to, że rząd nie zacznie nakładać jakiś wymyślnych podatków).

BTW. przestrzegam przed kupowaniem wszystkich akcesoriów w ASO. Owszem chlapacze warto bo się dobrze i bezproblemowo przymocuje ale mata do bagażnika czy schowek to istny fail.

I to powinno być wszystko na ten temat.

Ale jak znam życie ,zaraz znajdzie się jakiś nawiedzony , który z dokładnością paranoiczną

wyliczy że jest inaczej. :diabelski_usmiech

[tomtru]

Zgadzam się w całej rozciągłości. Ktoś ma zamiar sporo jeździć i chce założyć gaz to jego sprawa - opłata za tankowanie przekona go o słuszności wyboru.
IMHO spory o wyższości LPG nad noPB i/lub na odwrót przypominają spory pomiędzy linuksowcami a windowsiarzami - picu warte. A skąd tyle zacietrzewiena przeciwników LPG - nie wiem. Bo zwolennicy LPG nie twierdzą, że na benzynie źle się jeździ, tylko mniej się za tę jazdę płaci. Z kolei przeciwnicy LPG usilnie wmawiają userom LPG, że gorzej im się jeździ. Tyle, że "gazowcy" wiedzą swoje i w przeważającej większości zagazowanie powtórzyliby. Tak jak i ja...
Tfu, żeby nie zapeszyć...

[zibibyd]

Jak zamawiałem O2T, to sprzedawcy nie mogli się nadziwić czemu rezygnuje z LPG, które mam opłacone w cenie silnika 1.6. U mnie była prosta piłka, sąsiad ma O2 1.6 z LPG. Benzyny miał średnie spalanie 8l (40zł/100 km), gazu ma 10 + 1l benzyny (średnio) co daje 30 zł/100km. Przy moich przebiegach rocznych < 10 tys km, miałbym oszczędność rzędu max 1 tys zl. Niestety, komplikacja układu zasilania, częstsze przeglądy, wizyta po roku na stacji diagnostycznej zamiast cieszyć się nowym samochodem, głośna praca wtrysków - to wszystko spowodowało, że dałem sobie spokój z LPG. Ale gdybym robił rocznie 20, 30 i więcej tysięcy kilometrów, to LPG na bank bym zainstalował. Także wszystko zależy :-)

[loyd]

tomtru, bo to taka polska specyfika.

Ja dużo płacę to i inni też powinni .....

[Borsuk2]

Jak zamawiałem O2T, to sprzedawcy nie mogli się nadziwić czemu rezygnuje z LPG, które mam opłacone w cenie silnika 1.6.

no to już jest nas dwóch. :lol: Też nie wziąłem gazu, mimo że był darmowy.
Czytając posty widzę, że wielu ludzi się niepotrzebnie nakręca w jedną bądź drugą stronę. Kto dużo jeździ i chce mieć taniej - bierze gaz. Kto jeździ niewiele i nie chce mieć dodatkowych problemów (choć instalacje już są nowsze i solidniejsze) - nie bierze i tyle, ot ...